2008-02-29
Jak wybierała Stalowa Wola
Przede wszystkim głosowała na Renatę Butryn i Antoniego Błądka.
Nie powtórzyła się więc sytuacja sprzed dwóch lat, gdy głosy mieszkańców miasta rozproszyły na wielu miejscowych i zamiejscowych kandydatów do Sejmu. Choć trzeba zauważyć, że Butryn i Błądek zdobyli swe mandaty, mimo iż ponad 11 tys. głosów (!) oddano w Stalowej Woli na osoby spoza miasta, a nawet okręgu.
Nie powtórzyła się więc sytuacja sprzed dwóch lat, gdy głosy mieszkańców miasta rozproszyły na wielu miejscowych i zamiejscowych kandydatów do Sejmu. Choć trzeba zauważyć, że Butryn i Błądek zdobyli swe mandaty, mimo iż ponad 11 tys. głosów (!) oddano w Stalowej Woli na osoby spoza miasta, a nawet okręgu.
Wybory do Sejmu w Stalowej Woli wygrało PiS zdobywając 11518 głosów
(41,93%). Druga była PO – 10642 (38,74%). Pozostałe komitety były
daleko w tyle: LiD – 3170 (11,54%), PSL – 1188 (4,33%), LPR – 574
(2,09%), Polska Partia Pracy – 205 (0,75%), Samoobrona – 170 (0,62).
W porównaniu z poprzednimi wyborami tym razem w Stalowej Woli PO deptała PiS-owi po piętach. Dwa lata temu straciła do niego 4747 głosów i 21 punktów procentowych. Teraz była gorsza o 876 głosów i 3 punkty. Z kolei lista LiD-u uzyskała w mieście niemal taki sam procentowy wynik (11,5%), jaki miał tu w 2005 r. SLD (11,7%). Obecna koalicyjna formuła komitetu lewicy nie poprawiła mu więc procentowego wyniku w Stalowej Woli, choć na jego listę głosowało teraz w mieście 558 wyborców więcej niż dwa lata temu.
Indywidualnie najlepszy wynik uzyskała w Stalowej Woli Renata Butryn – 7793 głosy (28,4%). Drugi był Antoni Błądek – 6296 głosów (22,9%). Jak punktowali pozostali stalowowolscy kandydaci? Były starosta i szef powiatowego SLD Bronisław Tofil zdobył 1192 głosy (dwa lata temu 851), były radny miasta Artur Pychowski – 426, Grzegorz Tonderys – 134, Stanisława Białas – 85, Piotr Serafin – 67, Grzegorz Kida – 26, Stanisław Fila – 13, Ramona Kurzyna – 11. Bogusław Tofilski z Ulanowa, szef powiatowej LPR, otrzymał w mieście 131 głosów (w 2005 r. miał ich 653).
Warto też wspomnieć o wynikach liderów list (wszyscy spoza Stalowej Woli). Grażyna Gęsicka (PiS) dostała w mieście 2099 głosów, Zbigniew Rynasiewicz (PO) – 921, Tomasz Kamiński (LiD) – 350, Jan Bury (PSL) – 268, Dariusz Kłeczek (LPR) – 156, Zygmunt Wrzodak (Samoobrona) – 73, Jerzy Wróbel (Polska Partia Pracy) – 55.
Trzeba też zauważyć, iż niezły wynik uzyskał w Stalowej Woli Stanisław Ożóg z Sokołowa Małopolskiego (nr 2 na liście PiS) – 747 głosów i Władysław Stępień z Tarnobrzega (ostatni na liście LiD) – 645 głosów. Krystyna Skowrońska z Mielca (nr 2 na li¶cie PO) otrzymała 454 głosy. W sumie kandydaci spoza Stalowej Woli dostali w mieście 11428 głosów.
W wyborach do Senatu prym wiedli kandydaci Prawa i Sprawiedliwości oraz Platformy Obywatelskiej. Najwięcej głosów zdobył Kazimierz Jaworski z PiS – 9618 (35,18%), drugi był Witold Bochyński z PO – 8953 (32,75%), trzeci Władysław Ortyl z PiS – 8907 (32,58%), a czwarty Andrzej Dec z PO – 7934 (29,02%). Piąty, z 6908 głosami (25,27%), był Zdzisław Pupa z PiS, „zmiennik” Janiny Sagatowskiej. Najmniej głosów w stawce dziewięciu kandydatów do Senatu zebrał w Stalowej Woli Andrzej Rylski z LPR – 822 (3,01%).
W porównaniu z poprzednimi wyborami tym razem w Stalowej Woli PO deptała PiS-owi po piętach. Dwa lata temu straciła do niego 4747 głosów i 21 punktów procentowych. Teraz była gorsza o 876 głosów i 3 punkty. Z kolei lista LiD-u uzyskała w mieście niemal taki sam procentowy wynik (11,5%), jaki miał tu w 2005 r. SLD (11,7%). Obecna koalicyjna formuła komitetu lewicy nie poprawiła mu więc procentowego wyniku w Stalowej Woli, choć na jego listę głosowało teraz w mieście 558 wyborców więcej niż dwa lata temu.
Indywidualnie najlepszy wynik uzyskała w Stalowej Woli Renata Butryn – 7793 głosy (28,4%). Drugi był Antoni Błądek – 6296 głosów (22,9%). Jak punktowali pozostali stalowowolscy kandydaci? Były starosta i szef powiatowego SLD Bronisław Tofil zdobył 1192 głosy (dwa lata temu 851), były radny miasta Artur Pychowski – 426, Grzegorz Tonderys – 134, Stanisława Białas – 85, Piotr Serafin – 67, Grzegorz Kida – 26, Stanisław Fila – 13, Ramona Kurzyna – 11. Bogusław Tofilski z Ulanowa, szef powiatowej LPR, otrzymał w mieście 131 głosów (w 2005 r. miał ich 653).
Warto też wspomnieć o wynikach liderów list (wszyscy spoza Stalowej Woli). Grażyna Gęsicka (PiS) dostała w mieście 2099 głosów, Zbigniew Rynasiewicz (PO) – 921, Tomasz Kamiński (LiD) – 350, Jan Bury (PSL) – 268, Dariusz Kłeczek (LPR) – 156, Zygmunt Wrzodak (Samoobrona) – 73, Jerzy Wróbel (Polska Partia Pracy) – 55.
Trzeba też zauważyć, iż niezły wynik uzyskał w Stalowej Woli Stanisław Ożóg z Sokołowa Małopolskiego (nr 2 na liście PiS) – 747 głosów i Władysław Stępień z Tarnobrzega (ostatni na liście LiD) – 645 głosów. Krystyna Skowrońska z Mielca (nr 2 na li¶cie PO) otrzymała 454 głosy. W sumie kandydaci spoza Stalowej Woli dostali w mieście 11428 głosów.
W wyborach do Senatu prym wiedli kandydaci Prawa i Sprawiedliwości oraz Platformy Obywatelskiej. Najwięcej głosów zdobył Kazimierz Jaworski z PiS – 9618 (35,18%), drugi był Witold Bochyński z PO – 8953 (32,75%), trzeci Władysław Ortyl z PiS – 8907 (32,58%), a czwarty Andrzej Dec z PO – 7934 (29,02%). Piąty, z 6908 głosami (25,27%), był Zdzisław Pupa z PiS, „zmiennik” Janiny Sagatowskiej. Najmniej głosów w stawce dziewięciu kandydatów do Senatu zebrał w Stalowej Woli Andrzej Rylski z LPR – 822 (3,01%).
(jar)