Nauczyciele ze Stalowej Woli, Tarnobrzega i Niska, zrzeszeni w regionalnej "Solidarności” mają uwagi do projektu zmian w oświacie. Nauczyciele zrzeszeni w Regionalnej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność” przyszli dziś rano do biura Renaty Butryn, poseł Platformy Obywatelskiej w Stalowej Woli. Przekazali uwagi do projektów zmian w oświacie.

"S” krytycznie ocenia zawarte przez Związek Nauczycielstwa Polskiego porozumienie w sprawie emerytur przejściowych dla nauczycieli.

Proponowane rozwiązania, a zwłaszcza wysokość tego świadczenia (80 proc. emerytury pomostowej) i zakaz pracy w zawodzie, zostały odebrane przez związkowców z "S” jako uwłaczające dla nauczycieli.
Nauczycielska "Solidarność” skrytykowała także projekt zmian w ustawie o systemie oświaty, przewidujących m.in. przekazywanie szkół przez samorządy osobom fizycznym i prawnym, bez konieczności procedury likwidacyjnej. Zdaniem związkowców jest to projekt odejścia państwa od opieki nad edukacją i uchylanie się od odpowiedzialności za edukację.

- Półtorej godziny rozmawiałam ze związkowcami - powiedziała poseł Renata Butryn. - Powiedziałam im, że moim marzeniem jest, aby w ciągu czterech, pięciu lat pensje nauczycieli wzrosły o pięćdziesiąt procent. Ale związkowcy chcą, aby to się stało już - ocenia pani poseł. - A przecież zaniedbania w finansowaniu oświaty ciągną się od co najmniej dziesięciu lat - przypomniała.

Poseł Butryn przypomniała związkowcom, że po kontroli NIK okazało się, że 89 procent szkół dla pracujących działa nieprawidłowo. Nowa ustawa porządkuje wyciekanie pieniędzy na tę edukację.

- Rozmowa ze związkowcami była trudna, ale myślę, że zrozumieliśmy się. Przekażę ich postulaty komisji oświaty - obiecała pani poseł.


/ZS/ -
ŹRÓDŁO - ECHODNIA.EU